Stingray to ryba ze śmiercionośnym kolcem, którym zabiła jednego ze znakomitych światowych przyrodników. Stingray to jest też urządzenie jakie policja – i nie tylko policja używa – aby z jego pomocą wyśledzić gdzie jesteś, odczytać twoje SMS-y, e-maile, rozmowy…
Służby policji w USA i, jak się wydaje, również w Europie, w tym w Polsce, używają skrycie urządzenie, które znane jest jako Stingray, a służy do monitorowania aktywności telefonu i w ten sposób do śledzenia. Urządzenie jest tak tajne (i faktycznie bezprawne) że ich użytkownikom nie wolno jest powiedzieć nic na temat technologii lub zasady działania – informuje The New York Times.
Zastosowana w nich technologia umożliwia przechwytywanie SMS, e-maili, rozmów telefonicznych i danych dotyczących lokalizacji. Raport „The Times” mówi, że Stingray często uzyskuje informacje na temat urządzeń w pobliżu śledzonego celu, a nie tylko z urządzenia na które jest skierowane.
Urządzenie wywołało kontrowersje w słynnej Dolinie Krzemowej gdy niedawno szeryf powiatu Santa Clara County, Laurie Smith, poprosiła urzędników powiatu by zapłacili 502,000$ za zakup tej technologii. Pani szeryf odmówiła jednak podania szczegółów na temat działania systemu, poza stwierdzeniem, że wykorzystuje się je do śledzenia telefonów komórkowych, terrorystów i innych przestępców.
Choć nie wiemy zbyt wiele o systemie Stingray, który czasami idzie nazwany jest KingFish, dziennikarzom udało się zebrać kilka informacji na temat jak jest używany i gdzie.
Oto co wiadomo na podstawie sprawozdań:
Jest w stanie uzyskać dostęp do urządzeń mobilnych, ponieważ wobec telefonu pozoruje że jest wieżą telefonii komórkowej, co często określane jest jako „symulator sieci komórkowej.” [Chodzi raczej o symulatora stacji bazowej, BTS – admin]
Washington Post opracował graficzny schemat pokazujący ja to działa. Po włączeniu aparatu Stingray, sygnały z pobliskich telefonów są przekierowywane do niego, tak jakby to była wieża komórkowa. Zaprojektowano go tak, że ani sieć serwisu telefonu komórkowego ani użytkownik nie mogą wykryć jego wykorzystania. [Urządzenie Stingray po prostu udaje, że jest stacją bazową, wysyłając odpowiednie sygnały do telefonów komórkowych. Ma dostęp do danych pochodzących nie tylko od podejrzanego i śledzonego delikwenta, ale również od wszystkich osób, jakie przypadkowo znajdują się w pobliżu – admin]
Nie można dokładnie ustalić jak powszechnie technologia jest stosowana, ponieważ służby policji (pod nadzorem FBI) są zmuszone do podpisania umów o nieujawnianiu informacji na ten temat. Wygląda jednak na to, że w USA jest w użyciu na terenie całego kraju. Zarówno władze jak i policja posługują się Stingray w Nowym Jorku, na Florydzie, w Teksasie, Wisconsin, Minnesocie i Illinois. Lokalna policja posługuje się tą technologią w Virginii, North Carolinie, Georgii, Missouri, Michigan, Arizonie, Kalifornii, Idaho, Waszyngtonie i na Alasce. Aktywność stosowania Stingray w większości stanów jest nieznana.
Urządzenia są zwykle opłacane przez poszczególne instytucje, a w niektórych przypadkach za symulatory stacji bazowych telefonii komórkowej płaci rząd federalny poprzez dotacje Homeland Security.
Choć o Stingray teraz jeszcze nie wiadomo zbyt wiele, urządzenie nie jest nowe. Stróże prawa w Północnej Karolinie powiedzieli, że używali go już w 2013 r.
Firma Harris, która produkuje urządzenia Stingray, zarobiła już 40 milionów dolarów za swe systemy technologii śledzenia, sprzedając je miastom, stanom i władzom federalnym.
Było wiele spekulacji na temat tego, jak informacje uzyskane przez urządzenia StingRay są używane.
„W interesie użytkowników jest utrzymanie pełnej tajemnicy, gdyż w grę wchodzi problem ochrony prywatności” – mówi Orin Kerr, ekspert prawa dotyczącego ochrony prywatności z George Washington University. „Cóż jest tak tajemniczego, że próbują to ukryć?” – pyta.
No ale skoro sprawa zaczęła oglądać światło dzienne, to wcześniej czy później pojawi się coraz więcej konkretnych wiadomości.