Buncuś Buncuś
98
BLOG

Polska potrzebuje zastrzyku zdrowego rozsądku

Buncuś Buncuś Polityka Obserwuj notkę 3

Próbuje się w nas wszczepiać różności, najczęściej wirusy gryp rozmaitych. Trwają przygotowania do tego aby wszczepić ludziom "czipy". Jakoś nigdy żadnemu koncernowi farmaceutycznemu nie przyszło do głowy aby wszczepić ludziom zdrowy rozsądek.

Ameryka potrzebuje zastrzyku zdrowego rozsądku

Pod takim tytułem ukazał się artykuł w The Economist. Jest do tego znakomity przykład. Przykład jakich na pęczki można znaleźć także w Polsce. Państwo wtyka swój nos wszędzie tam gdzie nie trzeba. To taki urok neokomunizmu.

Pokolenie temu, po serii paskudnych skandali, Australia zlikwidowała setki szczegółowych zasad regulujących prowadzenie domów opieki dla osób starszych.

Zlikwidowano na przykład przepis, że powinny one oferować co najmniej 7,4 m2 powierzchni użytkowej na rezydenta. Rząd zastąpił szczegółowe wytyczne zestawem ogólnych zasad. Powiedziano w nich jedynie że domy opieki społecznej należy prowadzić tak aby pensjonariusze czuli się w nich dobrze ” jak we własnym domu” oraz by szanowano “prywatność i godność” ich  mieszkańców “.

Tak prosta regulacja spowodowała lawinę protestów “ekspertów“.Bito na alarm. Pewien zespół australijskich naukowców oświadczył że to “wstyd” dla ich kraju. Ale jednak rezultaty zaskoczyły wszystkich.  Australijskie domy opieki stały się miejscem przyjemnego pobytu. Warunki w nich zmieniły się diametralnie. Zamiast ślepo realizować listy rządowych wytycznych ludzie zaczeli myśleć samodzielnie.

 

  Znalezione obrazy dla zapytania http://smiesz.net/upload/images/zdrowy_rozsadek_2013-08-18_13-58-21.jpg

 

W swojej nowej książce “Rule of Nobody” ( Niczyje reguły),  Philip Howard, amerykański prawnik i sympatyk lepszego zarządzania, stawia zarzut Ameryce, która wpadła w pułapkę nadmiernej regulacji wszystkiego.


Howard wzywa aby pojąć ten sam rodzaj szerokich, ogólnych regulacji prawnych jak opisany powyżej. Zasad rozporządzenia, pozwalających urzędnikom i sędziom na większe pole manewru. Pozwalających używać własny punkt widzenia, zdrowy rozsądek rozsądek i odczucia podczas egzekwowania prawa. Howard przedstawia przy tym smutny,szeroki katalog  biurokratycznych szaleństw jakich można doświadczyć w Ameryce. Niektóre z nich są kosztowne  jak chociażby wiele niepotrzebnych badań i procedur przewidzianych w ramach powszechnego ubezpieczenia  zdrowotnego. Niektóre z nich są skandaliczne.

Howard pisze o systemie dotacji publicznych, które zostały stworzone, aby pomóc rolnikom rodziny w czasach depresji ekonomicznej. Teraz zostały one przechwycone  przez gigantyczne kompleksy agroprzemysłowe, który teraz ani w głowie aby oddać choć jeden z nienależnych im przywilejów.

Podaje też przykład gubernatora stanu Nowy Jork który nie może zamknąć pustego   zakładu poprawczego dla nieletnich, ponieważ jego pracownicy uzbrojeni w regulacje związków zawodowych, nie mogą być zwolnieni bez wypowiedzenia pracy z rocznym wyprzedzeniem.

Zasada nikt nie  wskazuje palcem co i jak robić  jest niezbędna także w polityce.

Nadmiernie szczegółowe regulacje, pod naciskiem rozmaitych lobby specjalnego zainteresowania (także ekip aktualnie rządzących którym wydaje się że wprowadzając konkretne przepisy mogą blokować opozycję). 

Jednym z głównych problemów jest nieufność, szczególnie nieufność do pracowników sektora publicznego. To dlatego wszyscy starają się ograniczyć ich uprawnienia do podejmowania decyzji. Lewactwo z kolei stara się ograniczyć właścicieli przedsiębiorstw twierdząc  że szefowie firmy dostają amoku i prześladują pracowników.

Polska potrzebuje zastrzyku zdrowego rozsądku

Howard Pan pisze, że Ameryka jest w szponach filozoficznego błędu, przekonania, że prawa muszą być szczegółowe i precyzyjne, aby zapobiec nadużyciom i doprowadzić do jednorodności. Ale to polityka, nie filozofia, prowadzi do wielu głupstw praktyki życia codziennego.

Nieszczęściem ustawodawstwa jest to że nie zmierza ono do poprawy życia obywateli ale do spełnienia żądań różnych grup interesów lub nawet pojedynczych osób mających zbyt duże wpływy. Często wielu osób lub grup wpływu finansujących kampanie wyborcze partii i polityków.

Polska potrzebuje zastrzyku zdrowego rozsądku

Potężne siły stoją zarówno za zmianami przepisów jak też zachowaniem istniejących broniących ich interesów. To powoduje że system polityczny jest tak naprawdę “domkiem z kart”. Wydaje się że  ruch reformatorski , który przedstawi rozsądny plan zmian może łatwo go obalić. Rzeczywistość jednak pokazuje że rządzące “układy” są mniej “kruche” niż “zepsute”.  Upadek takiej gnijącej ” republiki kolesi” może trwać bardzo długo.

Obecnie w Polsce mamy tego klasyczny przykład.

Wszystko dlatego że ludziom (obywatelom) potrzebny jest zastrzyk “zdrowego rozsądku”. Jednak rządy usiłują zmusić ludzi do obowiązkowych szczepień uodparniających na coraz nowsze “syfy” (grypy) które oni sami mutują.

W czasach globalizmu, NWO, te same zjawiska występują praktycznie wszędzie.

PS.

 

No i co? Potrzebny jest ten zastrzyk zdrowego rozsądku ?

 

 
Buncuś
O mnie Buncuś

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka